Ryczałt od dochodów spółek zwany powszechnie estońskim CIT opiera się na zasadzie, zgodnie z którą tak długo, jak gromadzone przez inwestorów środki pieniężne pozostają w firmie, tak długo opodatkowanie nie występuje. Umożliwia to także skorzystanie z relatywnie niższej stawki opodatkowania zysków. Czy w takim razie istnieje potrzeba bieżącego ewidencjonowania dochodu? Jakim spółkom przysługuje możliwość wdrożenia takiego rozwiązania? Jeśli jesteś przedsiębiorcą i szukasz odpowiedzi na te i podobne pytania, to zapraszam Cię do przeczytania tego artykułu!
Przede wszystkim jest to prosty, nowoczesny sposób opodatkowania. Jedną z jego głównych korzyści stanowi obniżenie ciężaru podatkowego w zależności czy jesteś dużym, czy małym podatnikiem. W klasycznym systemie jego wysokość wynosi ponad 26% dla małych i 34% dla większych spółek. Wdrożenie ECIT-u redukuje poziom obciążenia o aż 6% w przypadku tych pierwszych i o 9% u drugich. Kolejnym plusem są uproszczone formalności podatkowe. Brak obligatoryjności zapłaty podatku od aktualnego zysku powoduje, że przymus prowadzenia ewidencji podatkowych w zakresie podatku dochodowego nie istnieje. Konieczna jest jedynie sama księgowość. Należności podatkowe nie muszą być także opłacane na bieżąco. Zrobisz to wtedy, gdy wypłacisz zysk w formie dywidendy.
Pierwszorzędnie musisz być firmą opłacającą CIT. Jak szybko zweryfikować czy jesteś uprawniony do korzystania z tego opodatkowania? Przede wszystkim musisz mieć płaską strukturę udziałową, a Twoja działalność nie może mieć spółek celowych. Udziały w przedsiębiorstwie, które jest zobowiązane do zapłaty ECIT-u, nie mogą należeć do innych spółek z o.o. – ich właścicielem mogą być wyłącznie osoby fizyczne. Mniej niż 50% dochodów nie może pochodzić ze źródeł pasywnych. W ich skład wchodzą m.in. wierzytelności, odsetki i prawa autorskie. Istotnym warunkiem jest także konieczność osiągnięcia przez firmę minimalnego poziomu zatrudnienia. Docelowo muszą być to trzy osoby, zatrudnione na umowę o pracę lub zlecenie. Obowiązek ten został uproszczony w przypadku małych podatników. Mianowicie mają oni 4 lata na osiągnięcie tego pułapu zatrudnienia.
Jeśli spełniasz wszystkie warunki i możesz wdrożyć korzystny system opodatkowania w Twoim przedsiębiorstwie, w pierwszej kolejności przeprowadź kalkulację zysków i strat. Jeśli jego wynik wskazuje, że w przypadku Twojej firmy, a niewiele to zmieni – zastanów się nad samodzielnym wykreowaniem sprzyjającej rzeczywistości. Przykładowo, jeżeli zatrudniasz pracowników na B2B, być może istnieje możliwość zmiany umowy na umowę o pracę lub zlecenie. Jednakże wiąże się to ze zwiększonymi kosztami z ZUS-u lub podatków. Masz za duży udział kosztów pasywnych? Możesz rozwiązać ten problem poprzez podział firmy na dwie – jedną, która obsługuje koszty pasywne i drugą zajmującą się całą resztą. Wtedy zastosujesz estoński CIT w jednej z nich.
Musisz pamiętać o tym, że niektóre przedsiębiorstwa nie są uprawnione do prowadzenia działalności w takiej formie. Wykluczone są przede wszystkim przedsiębiorstwa finansowe i instytucje pożyczkowe. Działając w specjalnej strefie ekonomicznej, będąc w likwidacji lub upadłości, stosując międzynarodowe standardy rachunkowości, a także posiadając zwolnienie z CIT, również nie masz możliwości wdrożenia takiego zastosowania. Oznacza to, że warto dokonać szczegółowej i indywidualnej analizy. Może okazać się, że w przypadku Twojego biznesu będę mógł zaproponować Ci inne, alternatywne rozwiązanie. Jeśli masz jakieś pytania lub wątpliwości w tym zakresie – skontaktuj się ze mną! Umówimy spotkanie, a ja postaram się udzielić Ci wskazówek w zakresie estońskiego CIT!
Autor: Rafał Kufieta
